Osiąga maksymalny wzrost około 15. roku życia, zazwyczaj nieco niższy od pozostałych ludzi, wykazując również tendencję do otyłości. Skóra dziecka z trisomią 21 może być jasna, wrażliwa na podrażnienia i mieć plamki, a włosy są zwykle cienkie, słabe i rzadkie. Niemowlak z zespołem Downa zazwyczaj ma mniejsze ręce iBrytyjska fotografka Nicole Louise Perkins stworzyła wyjątkowy projekt „Down with Disney”. Uchwyciła urocze momenty, w których dzieci z zespołem Downa pozują w kostiumach bohaterów z bajek Walta Disneya. Nicole Louise Perkins z Nicole Louise Photography zorganizowała sesję zdjęciową, aby pokazać, że dzieci z zespołem Downa nie są w niczym gorsze od innych. Celem było również podniesienie świadomości społecznej dotyczącej tego syndromu. Efekty okazały się fantastyczne. Duża część społeczeństwa patrzy na te osoby zbyt powierzchownie. Są przekonane, że nie wyróżniają się one niczym szczególnym, są do siebie podobne. Nic bardziej mylnego. Perkins była zdeterminowana, by pokazać, że jest wręcz jak z bajek Disneya!Nicole chciała pokazać piękno niepełnosprawności. Połączyła tutaj swoją miłość do dzieci oraz pasję do fotografii. „Stworzyłam ten projekt, ponieważ w Wielkiej Brytanii 90% kobiet przerywa ciążę, jeśli okaże się, że ich dzieci mają zespół Downa” – mówi Perkins. Kobieta sama uwielbia bajki Disneya, dlatego była przekonana, że ten pomysł będzie idealny. Na co dzień pracuje w szkole specjalnej.„Ludzie z zespołem Downa są jedną z najmilszych społeczności, jakie kiedykolwiek poznałam. Jest w nich coś wyjątkowego i im więcej osób zda sobie z tego sprawę, tym lepiej” – wyjaśnia w wywiadzie dla „Good Morning America”.Sesja zdjęciowa sprawiła wszystkim wiele radości. To szczęście widoczne jest również na twarzach małych modeli. „Są tak pięknymi i wyjątkowymi ludźmi, że świat z nimi jest o wiele lepszym miejscem” – uważa nie jest jej pierwsza sesja zdjęciowa. Rok temu Perkins robiła inny projekt, w którym zaprezentowało się 32 dzieci, nastolatków i młodych dorosłych z zespołem Downa. Nosił nazwę: „Down Right Beautiful”. Zdaniem fotografki takie sesje mają sens. Nie tylko spełniają funkcje informacyjne dotyczące syndromu, ale i zwiększają świadomość na temat wyjątkowości osób niepełnosprawnych, której niektórzy mogą nie jest piękny„Każdy jest piękny, bez względu na to kim jest i jaki się urodził” – oto przesłanie najnowszych zdjęć Nicole. Zorganizowanie wszystkiego wcale nie było łatwe. Zwłaszcza wypożyczenie rekwizytów i kostiumów. „Warto jednak było zobaczyć radość, jaką moje zdjęcia sprawiły każdemu małemu modelowi i ich rodzicom” – tłumaczy Perkins. Kobieta jest zaskoczona reakcją ludzi na pomysł zrealizowania tego przedsięwzięcia. Przygotowanie sesji trwało kilka miesięcy. Nicole zaprosiła do niej poznane rodziny, które zgodziły się wziąć udział w uwielbiałam fotografię, ale nie byłam pewna czy po skończeniu takich studiów znalazłabym do razu pracę. Zajmowałam się więc przez pewien czas dziećmi – opowiada w jednym z jej zdjęć są urocze i genialne. W roli księżniczki Ariel widzimy 4-miesięczną Aurorę innych możemy zobaczyć 2-letniego Zephaniara, który przed obiektywem aparatu odkrywa uroki o imieniu Dorothy zaprzyjaźnia się z siedmioma krasnoludkami, nie kryjąc przy tym pięknego uśmiechu i radosnej i Maryam wybrali się w podróż czarodziejskim dywanem śladami Holly spotkała wyjątkowo życzliwą i pokojowo nastawioną bestię – w tej roli 6-letnia Jensen Chloe Lennon pokazuje jaka jest odważna, a Angelo znakomicie czuje się jak lew. Bella bawi się z bohaterami „Potworów i Spółki”. Nie brakuje również uroczego Piotrusia Pana, Chudego i Buzza Astrala z „Toy Story”.Z miłością i życzliwościąNicole pamięta sytuację, gdy jako dziecko bawiła się wraz z rówieśnikami na podwórku. Był wśród nich chłopiec z zespołem Downa. Część dzieci nie chciała się z nim bawić, bały się go, unikały i nie rozumiały jego odmiennego wyglądu. On zaś był radosny i świetnie grał w koszykówkę. Z czasem inne dzieci się do niego przekonały i chętnie z nim spędzały ma nadzieję, że dzięki projektowi „Down with Disney” zmieni się świadomość społeczeństwa, a osoby z zespołem Downa będą traktowane z miłością i życzliwością, na które tak Nicole Louise Photography/FacebookCzytaj także:Gdyby Jezus dziś przyszedł na świat, narodziłby się z zespołem DownaCzytaj także:Zobaczcie, jak urocza baristka z zespołem Downa uczy swoją podopieczną
W sobotę w "Wysokich obcasach" dodatku do "Gazety Wyborczej" matka chłopca z zespołem Downa Hanna Kustyra powiedziała, że do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej została złożona
dianamiller Newbie Wiadomości: 3 Dzień dobry Pani profesor. Mam pytanie mój synek z zespołem Downa skończył właśnie rok czy mogę zacząć już pracować z nim metodą krakowską i jakie materiały powinnam kupić. Bardzo zależy mu również na możliwości wizyty u Pani jestem ciekawa pani opini ponieważ mieszkamy w Norwegii i cały czas zastanawiamy się czy ze względu na syna nie powinniśmy wrócić do polski czy nauka drugiego języka to nie będzie zbyt wiele. Z góry dziękujemy za odpowiedź. Zapisane Jagoda Droga Pani Diano, jeśli oboje Państwo jesteście Polakami, to radzę zdecydować się tylko na ten język. Jeśli tata jest Norwegiem, to wówczas musimy zdecydować się na Pani już rozpocząć ćwiczenia. Gdyby przyjeżdżała Pani do Polski na święta proszę się umówić z terapeutą Metody Krakowskiej ( . Teraz powinna Pani skorzystać z : "Wczesna interwencja terapeutyczna" - - tu są omówione wszystkie już rozpocząć:1. stymulację słuchową - Słucham i uczę się mówić - Samogłoski i wykrzykniki i Wyrażenia dźwiękonaśladowcze " - 2. Stymulację powtarzania - "Kocham czytać" - 5 pierwszych książeczek - Moje pierwsze słowa - [pozdrawiamJAgoda Cieszyńska Zapisane dianamiller Newbie Wiadomości: 3 Dziękuję bardzo za szybką odpowiedź i wskazówki. Oboje z męrzem jesteśmy polakami i mówimy po polsku mamy takie zalecenia od innych pedagogów jednak mieszkając w Norwegii nasz synek będzie musiał uczyć się norweskiego już teraz chodzi dwa razy w tygodniu na zajęcia do przedszkola z pedagogiem specjalnym boje się że to będzie dla niego za dużo bo przecież dziecko normalnie rozwijające się jest zagubione jak zaczyna chodzić do norweskiego przedszkola wiem bo mam starszego syna a co dopiero dziecko z zespołem Downa boję się że to znowy opuźni rozwój mowy u Nataniela. Nikt mi jeszcze nie udzielił odpowiedzi na to pytanie bo nikt nie ma takich doświadczeń inaczej jak dziecko uczy się drugiego języka że tak powiem sztucznie a inaczej jak przebywa z nim na codzień więc może jest jakaś szansa. pozdrawiam. Zapisane Jagoda Droga Pani Diano, dwujęzyczność dziecka z ZD jest możliwa, ale STOPNIOWO. Synek nie powinien chodzić do przedszkola norweskiego dopóki nie opanuje podstaw gramatyki języka etnicznego. Badam dzieci dwujęzyczne w Austrii, Szwajcarii, Francji i nie mam wątpliwości, że zbyt wczesne włączenie drugiego języka jest pozdrawiamJAgoda Cieszyńska Zapisane dianamiller Newbie Wiadomości: 3 Dziękuję Pani za opinie na podstawie tego nasuwa się wniosek że najlepiej będzie dla naszego dziecka jeśli wrócimy do Polski bo przecież mieszkając w Norwegii nie jesteśmy w stanie uniknąć kontaktu z tym językiem. Synek chodzi do przedszkola na zajęcia z pedagogiem specjalnym który również pracuje z nim w języku norweskim, dwa razy w tygodniu przychodzi do niego pani fizjoterapeutka i mówi do niego po noresku, ja wracam do pracy w czerwcu i bedę musiała dać małego do przedszkola oczywiście norweskiego. Zaznaczę jeszcze tylko że w Norwegii dużą rolę przykłada się do języka znaków coś w rodzaju naszego makatonu i my oczywiści wprowadzamy znaki rozmawiając z naszym dzieckiem więc myślałam że jak będze rozumiał znak jaki pokazujemy to może będzie mu łatwiej odnaleźć się w tych dwóch językach bo przecież znak czy gest będzie taki sam. Już wiecej nie zawracam pani głowy dziękuję jeszcze raz. pozdrawiam Zapisane Jagoda Droga Pani Diano, jeśli wprowadzi Pani znaki, to dziecko nie będzie miało żadnej motywacji do rozwoju mowy. Nie wolno tego robić wobec dziecka w tym wieku. Proszę zobaczyć jak ćwiczą dzieci z ZD na stronie pozdrawiamJAgoda Cieszyńska Zapisane
.